Powszechnie wiadomo, że ziemniak jest znanym i lubianym warzywem na całym świecie. W Polsce jako przysmak na stołach „królów i nędzarzy” pojawił się stosunkowo późno, ponieważ bulwy przywiózł do kraju Jan III Sobieski w podarku dla swojej Marysieńki. Spodziewano się wtedy, że ich kwiaty upiększą królewskie ogrody. Jak łatwo się domyślić, kwiaty ziemniaków nie okazały się widokiem, który zachwyca, a zielone części nijak nadawały się do jedzenia. Jak głosi legenda, wściekły król kazał podwładnym usunąć „kwiaty” wraz z korzeniami i zniszczyć tak, by już nigdy nie szpeciły kwietnych kompozycji. Ogrodnicy zadanie wykonali, a bulwy wrzucili do ogniska odkrywając przy tym, iż korzenie tych niereprezentacyjnych kwiatów są wyjątkowo smaczne!
Dzisiaj szkolna społeczność cofnęła się do czasów początku kartofla w Polsce i korzystając z ostatnich słonecznych chwil degustowała ów przysmak w jego oryginalnej odsłonie, co przysporzyło uczniom wiele radości i okazało się wspaniałą okazją do integracji i wspólnych zabaw na świeżym powietrzu.